W środę pojechaliśmy na wycieczkę po okolicy zorganizowaną przez miejscową agencję turystyczną. Widzieliśmy:
- arenę walk byków (beton i nic więcej)
- las i źródełko (woda była czerwona więc musiało być dużo żelaza) - taki spacerek
- wąwóz - ogroooomny i przepiękny
- ruiny zamku w okolicy Ardanuc (trudno się było wspiąć, ale ładny widoczek)
Poza tym zjedliśmy lunch na łonie natury i było fajnie:)